Sprawniejszy proces decyzyjny w organie nadzorczym spółki
Rada nadzorcza może podjąć uchwałę w sprawach nieobjętych proponowanym porządkiem obrad, jeżeli żaden z jej członków biorących udział w posiedzeniu się temu nie sprzeciwi. To rozwiązanie może zdyscyplinować członków rady do udziału w posiedzeniach, ale w razie konfliktu może być również wykorzystane przeciwko nim.
Nowy artykuł 389 § 3 Kodeksu spółek handlowych (KSH) dopuszcza możliwość podjęcia przez radę nadzorczą uchwał w sprawach nieobjętych porządkiem obrad zaproponowanym w zaproszeniu na posiedzenie. Przesłanką takiego działania jest brak sprzeciwu któregokolwiek z członków organu nadzoru biorących udział w posiedzeniu. Domyślając się intencji ustawodawcy, miał on na celu zapewnienie płynności posiedzenia, decyzyjności, czy też rozstrzygnięcia ad hoc pilnej kwestii. Z drugiej strony, do porządku prawnego wprowadzony został instrument stwarzający pole do nadużyć zwłaszcza w spornych sytuacjach.
Jakie szanse?
Na pierwszy rzut oka regulacja stwarza jedynie szanse – dąży do wyeliminowania nieobecności członków rady nadzorczej na posiedzeniach, czy też mówiąc wprost i trzymając się postulatu ustawodawcy – aktywizuje, czy też przymusza członków rady nadzorczej do udziału w posiedzeniach, eliminując pewnego rodzaju patologie związane z uporczywym ich omijaniem. Niejednokrotnie zdarzało się tak, że członek rady nadzorczej po zapoznaniu się z porządkiem obrad posiedzenia stwierdzał, że nie jest on dla niego interesujący wobec czego nie stawiał się na posiedzeniu, z myślą, że nic poza agendą się nie wydarzy.
Poza tym, nie było też przepisu, który zasiewałby w głowie takiego członka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta